Jeszcze nigdy tak głośnio w mediach nie było o śmieciach. Temat wałkowany jest na masę różnych sposobów. Czy drogo czy niedrogo? System przejrzysty czy zagmatwany? Segregować czy nie segregować? Większość mieszkańców Południowej Wielkopolski na powyższe pytania już odpowiedziała (z raportu, który przygotowaliśmy miesiąc temu wynikało, że tzw. deklaracje śmieciowe złożyło dziewięciu na dziesięciu mieszkańców). I co z tego wynika?
W większości samorządów obowiązują te same zasady: więcej płaci się za odpady niesegregowane. Przechadzając się zatem ulicami miast w czasie zbiórki selektywnej ma się nieodparte wrażenie, że duch przedsiębiorczości w narodzie nie zginął – choć wielu wolałoby chyba jednak wierzyć, że to proekologiczne postawy sprawiły, że mieszkańcy zaczęli swoje odpady segregować.
I tu pojawia się problem na który zwraca uwagę coraz więcej osób. Bo o ile nieselektywne odpady zabierane są sprzed naszych posesji co tydzień, o tyle segregowane raz w miesiącu. Mieszkańcy skarżą się, że ten okres jest zdecydowanie za długi, szczególnie w przypadku plastików. W okresie letnim lwią część tego rodzaju odpadów stanowią butelki po napojach. Jeden worek na miesiąc to zdecydowanie za mało. I choć firmy zajmujące się zbiórką odpadów zapewniają, że butelki można również wkładać do zwykłych worków na śmieci, nie rozwiązuje to innego problemu – gdzie składować zużyte opakowania. A ponieważ z miast w większości zniknęły pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów (niektóre spośród tych, które pozostały są przeznaczone dla mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych, o czym informuje stosowna tabliczka), trzeba je gromadzić w domu. W przypadku większych posesji takie miejsce można znaleźć w pomieszczeniu gospodarczym, co jednak, jeśli przyszło nam żyć w mieszkaniach bez takiego zaplecza?
Ustawa śmieciowa ma w założeniu rozwiązywać problem „niczyich śmieci”. Rozstrzyga też odwieczny spór – czy istnieją ludzie, którzy nie produkują śmieci. Ustawodawca jednoznacznie określa, że każdy wytwarza odpady i bez względu na ich ilości nakazuje płacić za ich utylizację w formie podatku lokalnego. Najbardziej burzą się ci, którzy do tej pory takiego wydatku w swoim budżecie domowym nie mieli. Pozostali zmiany przyjmują ze spokojem. W tych domach bowiem odwieczne pytanie – Czy zamówiłeś wywózkę śmieci na jutro?, zamienili na inne – Sprawdziłeś w harmonogramie, czy jutro wywożą butelki? Mała pomyłka może bowiem oznaczać gromadzenie kolejnych worków z tym odpadem przez kolejny miesiąc. A w tym przypadku nawet pomieszczenie gospodarcze może nie wystarczyć.
Joanna Jakubiak - asystent projektu, absolwentka politologii i dziennikarstwa na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Informujemy, że powyższe treści można wykorzystywać za podaniem źródła: www.uslugipubliczne.pl
.
Strona internetowa - Miasto Kościan
Strona internetowa - Powiat Gostyński
Strona internetowa - Gmina Czempiń
Strona internetowa - Gmina Kościan
Strona internetowa - Gmina Krzywiń
Strona internetowa - Gmina Dolsk
Strona internetowa - Gmina Piaski
Strona internetowa - Gmina Krobia
Strona internetowa - Gmina Pępowo
Strona internetowa - Gmina Kobylin
Strona internetowa - Miejska Górka
Strona internetowa - Gmina Jutrosin
Strona internetowa - Gmina Pakosław